Składniki (wyszło 16 sztuk):
- 120 g miękkiego masła
- 2/3 szklanki cukru
- szczypta soli
- 1 duże jajko
- 1 i 1/4 szklanki mąki pszennej
- 1 i 1/4 szklanki wiórków kokosowych
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 100 g mlecznej czekolady posiekanej na drobne kawałki
Masło utrzeć z cukrem na puszystą masę. Dodać jajko i ubijać do wymieszania się składników. Następnie dodać sól, mąkę, wiórki kokosowe, proszek do pieczenia i zmiksować do połączenia się wszystkich składników. Na koniec dodać posiekaną czekoladę i wymieszać dokładnie.
Na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia wykładać kulki ciasta wielkości dużego orzecha włoskiego w niedużych odległościach od siebie. Spłaszczyć lekko widelcem.
Piec 13-15 minut w temperaturze 175 st.C, aż się zarumienią. Studzić na metalowej kratce (ja nie mam specjalnej ratki do studzenia więc posługuję się tą z piekarnika).
Smacznego!
Przepis pochodzi z tej strony
Hejka! Urocze ciasteczka <3 ostatnio naszło mnie na domowe wypieki i nawet udało mi się coś samemu zorganizować. Twoje ciasteczka postaram się w weekend zorganizować. Pochwalę się ostatnim wypiekiem, nie ma fotki ;/ ale wrzucam link z którego zgarnąłem przepis. Buziaki! :*
OdpowiedzUsuńPiękny blog! Widać, że włożyłaś w niego dużo pracy. Wszystkie desery wyglądają bardzo pysznie, gdybyś chciała zaczerpnąć zdrowych inspiracji, to zapraszamy w nasz Kcalmarowe progi :)
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie ciasteczka! :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny przepis, pysznie to wygląda :-)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :-)
http://www.mecooks.com
są wyśmienite, polecam :)
OdpowiedzUsuń